Myślałeś kiedyś o założeniu swojego klubu sportowego? Myślisz, że jest to trudne? Tak, to prawda, ale na tym blogu dostaniesz kilka podpowiedzi. Kiedy zdecydujesz się na prowadzenie klubu musisz zdecydować w jakiej formie chcesz go prowadzić. Może się też okazać, że do tego co chcesz robić wcale nie jest Ci potrzebny klub sportowy. Ale po kolei.
Ustawa z dnia 25 czerwca 2010 o sporcie (wraz ze wszystkimi późniejszymi zmianami) mówi, że klub sportowy musi być osobą prawną. Mamy tutaj kilka opcji , które uszeregowałem od najpopularniejszych do najrzadziej występujących:
- Stowarzyszenie wpisane do ewidencji klubów sportowych,
- Uczniowski klub sportowy,
- Stowarzyszenie rejestrowe wpisane do KRS,
- Spółka kapitałowa (akcyjna lub z ograniczoną odpowiedzialnością).
Stowarzyszenie wpisane do ewidencji klubów sportowych – taki rejestr prowadzi właściwy starosta powiatowy lub w przypadku dużych miast na prawach powiatu prezydent miasta. Do jego założenia potrzebne jest 7 osób. Musi mieć statut, zarząd i organ kontroli. Prowadzi księgowość w formie ksiąg handlowych w nieco uproszczonej formie, co jednak trochę kosztuje (ok. 300-600 zł mies.). Raz w roku musi sporządzać sprawozdanie finansowe, które wysyła do urzędu skarbowego. Nie płaci natomiast podatku dochodowego, o ile przeznacza zarobione pieniądze na swoją działalność statutową. Papierologii jest trochę, aczkolwiek w każdym mieście lub powiecie jest za tą ewidencję odpowiedzialny jakiś jeden urzędnik, który chętnie Wam pomoże.
Uczniowski Klub Sportowy – działa identycznie jak zwykły klub sportowy. Ustawa mówi, że jego członkami są w szczególności rodzice, nauczyciele i uczniowie. Oczywiście przy rejestracji nie musicie pokazywać dyplomów nauczyciela albo rodzica, więc status UKS ma charakter wyłącznie prestiżowy. Przydaje się, jeśli zamierzacie blisko współpracować ze szkołami lub sami jesteście nauczycielami.
Stowarzyszenie rejestrowe – wygląda identycznie jak stowarzyszenie z ewidencji klubów sportowych, tylko wpisuje się je do Krajowego Rejestru Sądowego. Taki obowiązek może nastąpić w dwóch przypadkach: gdy chcesz, aby klub miał status organizacji pożytku publicznego lub jeśli statut dopuszcza prowadzenie działalności gospodarczej. Ten pierwszy przypadek może Ci się przydać, ale raczej nie przy zakładaniu stowarzyszenia.
Działalność gospodarcza, to coś innego niż działalność statutowa (odpłatna i nieodpłatna) – służy zarabianiu pieniędzy. Jeśli Twój klub jest szczęśliwym posiadaczem np. hali sportowej, w której chce prowadzić kiosk z hamburgerami, to sprzedaż bułek z wołem nie wpisuje się w działalność klubu sportowego. Wtedy sprzedaż jedzenia jest działalnością gospodarczą, a zyski, aby nie były opodatkowane musi przekazać na cele statutowe, czyli np. na zakup koszulek dla zawodników.
Jeszcze jednym utrudnieniem jest fakt, że w sprawach formalnych już nie będziecie Wam nikt pomagał. Referendarz sądowy komunikować się będzie z Tobą oficjalnymi pismami opatrzonymi złowrogimi tytułami typu „Wezwanie”, „Postanowienie” itp.
Spółki kapitałowe – z taką formą (głównie spółek akcyjnych) spotykacie się dość często, choć jest to bardzo rzadka forma prowadzenia działalności. Wybierają je tylko największe firmy – głównie kluby piłkarskiej ekstraklasy i innych zawodowych lig. Ma ona szereg obowiązków informacyjnych, jest bardzo kosztowna w prowadzeniu. Z założenia prowadzi działalność gospodarczą (czyli firma istnieje po to, aby generować zysk dla swoich właścicieli) i musi płacić podatek dochodowy od zarobionych pieniędzy. Tak więc o ile nie grozi Wam awans do Ekstraklasy, to zapomnijcie o tej formie.
W ustawie prawo o stowarzyszeniach możecie znaleźć jeszcze taki twór jakim jest stowarzyszenie zwykłe. Niestety takie stowarzyszenie ma tzw. ułomną osobowość prawną, a ustawa o sporcie mówi wprost, że to musi być pełna osobowość prawna. Oczywiście stowarzyszenie zwykłe może działać również w obszarze kultury fizycznej, ale nie może być zrzeszone w związku sportowym, a więc nie może rywalizować we współzawodnictwie. Nie będzie się mogło również ubiegać o dotacje na upowszechnianie kultury fizycznej. Musi natomiast prowadzić pełną księgowość. Tak więc koszty są takie same, a korzyści żadne.
Jak więc widzicie, stowarzyszenie zarejestrowane w ewidencji klubów sportowych lub UKS są najprostszą formą klubu sportowego. Umożliwiają Wam udział w rywalizacji sportowej, pozyskiwanie dotacji czy organizację obozów sportowych. Ale nie zawsze się opłaca je otwierać. Alternatywą jest:
Jednoosobowa działalność gospodarcza, czyli własna firma. Jeśli jesteś instruktorem dającym lekcje snowboardu, tenisa lub trenerem personalnym będzie to najtańsza forma prowadzenia działalności. Koszty księgowości są niewielkie (ok. 100-150 zł miesięcznie), a zyskujesz możliwość optymalizacji podatkowej. Jeśli otwierasz firmę po raz pierwszy możesz liczyć na wsparcie (kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych) z powiatowego urzędu pracy. Natomiast nie możesz wtedy uczestniczyć jako klub we współzawodnictwie prowadzonym przez związki sportowe, ani ubiegać się o dotację na upowszechnianie kultury fizycznej.
Jeśli planujesz otworzyć klub w formie stowarzyszenia zachęcam do zgłębienia tematu na stronie, którą powinna znać każda organizacja pozarządowa: www.ngo.pl. W dziale „Poradnik” znajdziesz dużo pożytecznych wskazówek.
« 10 sprawdzonych zasad komunikacji trenera z dziećmi
2 thoughts on “Wybór formy prawnej klubu sportowego”
Komentowanie zostało wyłączone.
Super artykuł, chciałbym zapytać jeszcze czy jest możliwość artykułu na temat klubu pod względem marketingowym lub organizacyjnym?? O co powinno się zadbać na początku co nie jest takie oczywiste na pierwszy rzut oka?
Dziękuję za komentarz. Tak sukcesywnie będą się pojawiały artykuły dotyczące organizacji klubu. Tymczasem mogę na razie jedynie odesłać na portal NGO.pl, gdzie w dziale poradnik znajdziesz wiele ważnych informacji dotyczących prowadzenia stowarzyszenia.